Większość właścicieli pojazdów ceni sobie, kiedy ich auto jest czyste i zadbane. Mimo wszystko mycie samochodu chyba dla niewielu z nas stanowi przyjemną czynność. Niekiedy jednak spontanicznie nachodzi nas pomysł, by w końcu podjąć się tego zadania, a wówczas…, najczęściej brakuje nam profesjonalnych środków. Niektórzy w takich sytuacjach decydują się zorganizować domową myjnię w oparciu o to co akurat mają pod ręką, a są to przeważnie tradycyjne środki czystości przeznaczone do użytku domowego.
Nie jest to niestety dobre rozwiązanie. Postępując w ten sposób możemy wywołać wiele szkód i doprowadzić do uszkodzenia powłoki lakierniczej naszego auta. Jakich preparatów i dlaczego należy unikać podczas mycia samochodu?
Mycie samochodu - jakich błędów unikać?
Wydawałoby się, że mycie samochodu to prosty zabieg, w przypadku którego błędy w zasadzie nie powinny się zdarzać. Niestety nie jest to prawda. Poniżej omówimy najczęstsze błędy popełniane podczas czyszczenia auta.
Myjnie automatyczne? - niekoniecznie
Pierwszą kwestią, o której warto tutaj wspomnieć, są myjnie automatyczne. Czyszczenie samochodu na takiej myjni to wręcz zabójstwo dla lakieru, dlatego też najlepiej omijać je szerokim łukiem. Dlaczego? Z kilku powodów.
Szczotki czyszczące na myjni automatycznej często są brudne czy uszkodzone przez co prowadzą chociażby do zarysowania powłoki lakierniczej. Zagrożeniem dla lakieru samochodowego może być bowiem każde ziarenko piasku. Co więcej, czyszczenie pojazdu na myjni automatycznej to wyjątkowo szybka metoda, jednak krótki czas zabiegu musi mieć swoją cenę. Mamy tutaj na myśli jednak nie koszt finansowy takiego zabiegu (ten zaś nie jest wygórowany), ale szkody jakie może on wywołać. Aby dokonać tak szybkiego czyszczenia auta trzeba użyć niestety agresywnych środków myjących oraz szczotek o znacznym nacisku. W rezultacie już po kilku wizytach na myjni automatycznej powłoka lakiernicza na karoserii naszego pojazdu może stać się wypłowiała i porysowana.
Kolejnym aspektem jest brak dokładności myjni automatycznych. Po jej opuszczeniu, z daleka samochód może rzeczywiście prezentować się naprawdę dobrze, jednak gdy przyjrzymy się nieco dokładniej to prawdopodobnie dostrzeżemy nagromadzony osad z zanieczyszczeń w takich miejscach jak chociażby zagłębienia klapy bagażnika.
Błędy podczas ręcznego mycia auta
Szkody lakiernicze możemy wywołać również niewłaściwie przeprowadzonym ręcznym myciem auta. Poniżej opiszemy kilka najczęściej popełnianych podczas tego procesu błędów.
- Pierwszą kwestią, o której wiele osób nie ma pojęcia, jest to, że do mycia karoserii nie powinno się używać gąbek. W jej porowatych zakamarkach pozostają ziarenka piasku, które tworzą na powłoce lakierniczej koliste zarysowania. Alternatywą dla gąbki może być chociażby rękawica z mikrofibry. Co prawda trzeba w nią zainwestować około kilkudziesięciu złotych, ale jej zaletą jest możliwość prania i ponownego użycia. Uważać należy również podczas wycierania samochodu. Do tego celu nie warto używać irchy czy ściągaczki do wody, ponieważ można nimi porysować powłokę lakierniczą. Lepszym wyborem będą np. czyste ręczniki z mikrofibry.
- Kolejną rzeczą, o której warto pamiętać jest użycie przynajmniej dwóch osobnych wiader z wodą. Do jednego dodajemy detergent, zaś drugie przeznaczamy do płukania rękawicy do czyszczenia z drobin zanieczyszczeń.
- Jednym z typowych błędów jest nadmierne szorowanie czyszczonej powierzchni. Aby pozbyć się z karoserii uporczywych zabrudzeń (np. resztek asfaltu czy owadów) musimy zastosować specjalny preparat lub glinkę. Nie należy zaś usilnie szorować powłoki lakierniczej, gdyż doprowadzi to do powstania zarysowań i ubytków w lakierze.
- Do najczęstszych błędów należy z pewnością mycie auta metodą na sucho, która polega na ścieraniu zabrudzeń z powierzchni karoserii za pomocą suchej szmatki. Jej zasadniczą wadą jest wysokie ryzyko powstawania zarysowań na lakierze. Co więcej, metoda ta daje nierównomierne efekty, ponieważ są one uzależnione od skali zabrudzenia. Poza tym po przetarciu kurzu suchą szmatką na karoserii pozostają nieestetyczne smugi.
- Pamiętaj także, by unikać mycia swojego pojazdu w słońcu. Uszkadza to strukturę powłoki lakierniczej, a co więcej szybkie wysychanie resztek wody wymieszanej z detergentem powoduje powstawanie brzydkich smug. Mycie samochodu w cieniu spowalnia wysychanie i daje nam również więcej czasu na wytarcie go do sucha.
Czym NIE myć auta?
Domowe środki czystości są zwykle tańsze od specjalistycznych preparatów samochodowych, zwłaszcza tych wysokiej jakości. Z tego też względu być może nie dziwi fakt, że tak wielu właścicieli pojazdów to właśnie po tego rodzaju produkty sięga w pierwszej kolejności, zabierając się za mycie swojego samochodu. Niestety mogą tym wywołać naprawdę wiele szkód, a zniszczony lakier nie tak łatwo jest odnowić. Jakich środków i dlaczego zdecydowanie należy więc unikać przystępując do czyszczenia auta?
Płyn do mycia naczyń
Choć płyny do mycia naczyń pienią się podobnie, jak szampony samochodowe i świetnie radzą sobie w przypadku tłustych zabrudzeń, to zdecydowanie nie nadają się do czyszczenia karoserii samochodu. Uzyskane efekty są rozczarowujące, a powłoka lakiernicza po umyciu płynem do naczyń może szybko ulec zmatowieniu. Co więcej, część środków przeznaczonych do mycia naczyń zawiera w składzie domieszkę octu, który sprzyja powstawaniu i rozwojowi korozji.
Płyny do podłóg i glazury
Domowe preparaty czyszczące takie, jak płyny do podłóg czy glazury są zdecydowanie bardziej agresywnymi środkami, niż te przeznaczone do ręcznego czyszczenia samochodów. Produkty takie często zawierają bowiem silne zasady lub kwasy, które wchodząc w reakcje z metalami obecnymi w elementach karoserii, prowadzą do powstawania i rozwoju korozji. Warto też wspomnieć, że środki z wybielaczami powodują odbarwianie pigmentów lakieru oraz części wykonanych z plastiku.
Mleczka czyszczące
Drobinki substancji ściernych obecnych w środkach do czyszczenia łazienek czy kuchnia takich jak mleczka myjące niestety prowadzą do ścierania lakieru. Mleczka czyszczące można porównać nawet do pasty polerskiej o gradacji na poziomie 50, stąd użycie tego typu preparatów może skutkować poważnym uszkodzeniem lakieru i plastikowych elementów pojazdu.
Szampon do włosów
Ostatnim produktem na naszej liście zakazanych w przypadku mycia samochodu jest szampon do włosów. Sytuacja wygląda tu podobnie, jak w przypadku płynu do mycia naczyń. Największym zagrożeniem jest bowiem skład kosmetyków do włosów. Znajdują się w nim spore ilości wyciągów roślinnych, silikonów czy parabenów, które mają wyjątkowo niekorzystny wpływ na karoserię auta.
Co więcej, szampony do włosów, zwłaszcza te przeznaczone do ich koloryzacji, mają właściwości rozjaśniające bądź przyciemniające, przez co będą mocno wpływać na odbarwianie się powłoki lakierniczej. W przypadku szamponów przeciwłupieżowych lub peelingujących problemem będą natomiast właściwości złuszczające, które będą powodem uszkodzenia struktury lakieru na karoserii naszych pojazdów.